Dla większości w dniu ślubu chcielibyśmy się poczuć możliwie swobodnie i jeśli to możliwe – bezstresowo. Przy zamówieniu filmowca warto pamiętać o kilku szczegółach, które być może na pierwszy rzut oka wydają się oczywiste, ale zawsze są warte przypomnienia.
- Kamerzysta powinien być pomocny, ale nieinwazyjny. Co to oznacza? Czasami można go zapytać o pewne szczegóły organizacyjne, która jest godzina i czy mam wystarczająco dużo czasu – powinien być doskonale zorientowany w rozkładzie dnia, a my nie zawsze mamy ze sobą telefon czy zegarek. nie powinien natomiast być balastem, który nam w tym dniu przeszkadza, ustawia gdy tego nie chcemy, albo być typem „wtykacza” obiektywu pod suknię Panny Młodej!
- Jeśli filmowiec ma sugestie lub uwagi jak powinniście się w danym momencie zachować, powinien to oczywiście ustalić na spotkaniu przed ślubem, a nie w dniu uroczystości. Generalizując to Wasz dzień i praca reporterska powinna zakończyć się na rejestracji materiału w najważniejszych momentach (jak np. msza ślubna), ale jeśli kamerzysta chciałby sfilmować jak Pan Młody dostojnie odprowadza Pannę Młodą po przysiędze na miejsce, to czemu nie? Kamerzysta ma duże doświadczenie i wiedzę jak można uatrakcyjnić ten dzień – warto go w tym temacie wysłuchać,
- Film weselny to zdecydowanie pamiątka, która jest nie do powtórzenia – jeśli widzieliście już sytuacje, które Was irytowały na ślubie lub weselu (znane są nawet niedopuszczalne przypadki poprawiania welonu Panny Młodej w czasie mszy ślubnej w celu łapania lepszego kadru!) warto o nich wspomnieć na spotkaniu. Najczęściej reakcja operatora kamery dużo nam powie o tym, czy sam podobne pomysły wdraża czy też nie,